Piję gorącą, gorzką czekoladą z chmurką bitej śmietany.
Dom na wsi przycupnął w poprzednich czasach, rozgrzewany sercem kominka.
Astry kwitną w ogrodzie.
Kot leniwie zasiadł na płocie, mruży oczy do słońca.
Wiatr z pola przynosi zapach ziemi.
Ciszę przedziera krzyk dzikich gęsi.
Już wiem, że za chwilę usłyszę Twoje kroki na ganku.
władca wiatru
Z boru przyniosłeś niebieskość Światła
Dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz