Złotem obsypało.
W szalone letnie wieczory znajduję radość w oczach Przyjaciół.
To są takie chwile, gdy świat przystaje w zachwycie i rozdaje Złoty Pył :)
Na tych zdjęciach mam na sobie szytą przez siebie sukienkę z białego lnu z falbaną z tiulu. Sprawdziła się w różnych warunkach...
Jaka szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Kasiu
Wiesz jak to jest, z przyjaciółmi :) :)
UsuńTo już wiem że to nie basen ;-)
OdpowiedzUsuńTak w napięciu trzymać ;-)!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja tu już chciałam brygadę OSP wzywać ;-)
Ze mną nic nie jest oczywiste :)
UsuńNic nie mówiłaś, że ta sukienka to Twoje dzieło, a tak mi się podobała i teraz podoba mi się jeszcze bardziej obsypana złotym pyłem :)
OdpowiedzUsuńTo była cudowna noc, dosłownie i w przenośni.
Zawsze dodatkowa motywacja żebyś wróciła do atelier :)
OdpowiedzUsuńJedna z wielu motywacji by wrócić tam :)
Usuńpiękne zdjęcia... tajemnicze i romantyczne... Anetta
OdpowiedzUsuń