Mówi się, że mrok może rozjaśnić jedynie Światło.
Idąc tym tropem zrobiłam szal ze Światła i dla Światła.
Delikatność uzyskałam kładąc anielskie pióra szyfonu ze srebrną nitką i trzech różnych jedwabi na 18 mikronową wełenkę z merynosów.
Wyciągnęłam głębie niteczkami z różowego i srebrnego jedwabiu, błękitnych loków. Tło zrobiłam rozkładając złote niteczki jedwabiu.
Moim zamierzeniem było, by szal był delikatny i ulotny. Wydaje mi się, że uzyskałam zamierzony efekt.
Zrobiłam go w prezencie dla Anioła, dla Ewy
ale i ja chciałam "przymierzyć" anielskie skrzydła, póki moje trochę zmoknięte...
Zdjęcia z warszawskiej sesji z Moniką Wiśniewską.
Dziękuję Monisia... za całe szczęście, które dałaś swoimi zdjęciami wszystkim naszym Przyjaciołom.
Takie spotkania to chwile, które są bezcenne.
Anielskie ręce i anielskie projekty:)
OdpowiedzUsuńi zapłonęła rumieńcem ... Dziękuję bardzo :)
Usuń