Miał być "mięciutki i ciepły ale nie za bardzo, żebym się w nim nie ugotowała"
Miał być "długi ale nie za bardzo, żeby mnie nie dusił."
Miał być "jasny ale nie za bardzo, bo będzie widać podkład"
Miał być "ciemny ale nie mocno, bo nie mam żałoby"
I "żeby nie był dla dzierlatki i niech mnie nie postarza"
Cóż, gdyby pomysł na ten szal sam by mi się nie przyśnił, to nie wiem jak bym dała radę z tymi życzeniami.
Szal dla mojej Mamy :)
Moją dziecięcą ambicją było dawać Jej własnoręcznie zrobione prezenty. Dziś była zachwycona!
Moją dziecięcą ambicją było dawać Jej własnoręcznie zrobione prezenty. Dziś była zachwycona!
Piękny
OdpowiedzUsuńDziękuję Anettko! Staram się jak mogę <3
UsuńJakbym słyszała moją mamę, w tym roku dostała siwy szal na silk lapsie z kwiatami (4 sztuki) w żółto-pomarańczowym kolorze, jeszcze go nie oddała, więc jest szansa
OdpowiedzUsuńWidzisz Wiolettka, tak już mamy z tymi mamami :)
UsuńWspaniały jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńJak zawsze z serca dziękuję <3
UsuńPrzepiękny szal ! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje Ewa :) tworzysz piękne rzeczy :)
Usuń