poniedziałek, 13 stycznia 2014

MOTYL

 Beatkę poznałam jakieś dwa lata temu. Przepiękna osoba o cudownej duszy i uśmiechu.
Już kiedyś robiłam dla Niej fioletowy szal.
Teraz na mięciutkiej, szarej bawełnie  nafilcowałam kwiat z pąkami i liśćmi.
Zrobiłam bardzo szeroką kryzę z szarej i trzech kolorów żółtej wełny.
Całość dopełniają ogonki z listkami, którymi Beatka będzie mogła wiązać szal.
Obsypałam  wszystko drobnymi koralikami, Beatka lubi takie drobiażdżki.

I dla żartu dla Motyla zrobiłam motyla - broszkę :)


To zimowy szal stąd bawełna, jest cieplejsza i w dobrej kompozycji kolorystycznej bardzo elegancka.
Cudownie otula plecy i grzeje.





7 komentarzy: