wtorek, 28 stycznia 2014

KOLOROWANKI


Jakiś czas temu eksperymentowałam z barwnikami do tkanin. Chciałam zobaczyć czy się w tym sprawdzę. 
Pracowałam z trzeba barwnikami z jednej gamy farbując cztery spore kawałki materiałów. 
Farbowałam "na gorąco". Trzy kupony na gładko, czwarty poskręcałam.
Wyszło mi całkiem nieźle, w sam raz na energetyczną sukienkę!
Czy będę jeszcze eksperymentowała?  Nie wiem... Być może w letniej kuchni w Borach Tucholskich.
Zdecydowanie wolę filcowanie i malowanie akrylami :) spróbowałam, mam swoją opinię :)




2 komentarze:

  1. Ach, a gdyby tak choć troszkę w technice shibori zrobić!
    A barwy fantastycznie energetyczne! ;)

    OdpowiedzUsuń