środa, 22 kwietnia 2015

GORSET

Kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam gorsety. Mam parę prawdziwych, sznurowanych, szytych na miarę z których użytkowania jestem zachwycona.
Ale kobiecie nigdy dość i pojawiła się we mnie potrzeba posiadania  świecidełka.
Ufilcowałam więc sobie gorsecik z koralikami TOHO.
Jest taki jak chciałam - delikatny i naddający się do figury, jednocześnie oddychający i bardzo elegancki.
Zrobiłam go nie używając igły i nitki! tak, te wszystkie koralik też są w magiczny sposób przyczepione :)
Miałam okazję mieć go już na sobie między innymi na spotkaniu organizowanym przez Fundację Przedmieścia Róży.
Świetnie też wygląda do spodni i marynarki :)
Na kobiecym biuście wygląda lepiej ;)

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

JOY

Najwierniejszy fan moich szali - Joy.
Potrafi ściągnąć szal z półki i zakopać się w nim.

Sabinka też dała się uwieść spojrzeniu Joyka i umościła mu gniazdko ze swojego/mojego szala.
Mój kochany cudaczek :)

Happy :)

piątek, 17 kwietnia 2015

SZARY BŁĘKIT NIEBA

Wiosna pojawia się i znika w tym roku.
 Niebo zasnute szarością zainspirowało mnie do zrobienia szala.
 Przedstawiam Wam: Szary Błękit Nieba
Połączenie ręcznie farbowanych składników , które pokazywałam wcześniej:
 jedwabiu, wełny i dekoru...
Delikatny i subtelny, do marynarki i na sukienkę...



niedziela, 12 kwietnia 2015

KOMIN Z SHIBORI

Szaro-srebrny komin dla Uli z shibori dzięki temu jest wysoko przy szyi.
Tłem do zdjęcia jest moja perełka - szafa, która dostałam od Męża dzięki uprzejmości Pani Ewy. Jestem przeszczęśliwa, bo spełniło się moje kolejne marzenie.
Pani Ewo, z całego serca dziękuję,  będę się nią opiekowała.
Jak to dobrze, że mam przy sobie Anioły!