niedziela, 4 stycznia 2015

Dla Panienki z Krakowa

Zrobiłam kapelusz. Teoretycznie wszystko było dobrze ale...
No właśnie "ale"! Jak jest "ale", to nie ma artyzmu i nie podpisuję się pod tym.
A ten kapelusz miał byś szczególny, bo dla pewnej Panienki z Krakowa :)
Miał być rewelacyjny.
Ten nie był... leżał więc tak dwa dni, aż przyszła TA chwila!
Wzięłam go do rąk i już wiedziałam co z nim zrobić, i zrobiłam!

Taki "nie mój"




W trakcie pracy:



Skończony!



Zdjęcie jest efektem mojego marzenia, Agi Mlickiej talentu malowania obrazów obiektywem, Karoliny talentu w perfekcyjnym makijażu i olśniewającym pięknie i kobiecości Kingi.
Jestem szczęściarą, że takie artystki są moimi przyjaciółkami.
Dziękuję 💖

2 komentarze: