poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Turkusowa laguna.
Lubię ten morski odcień błekitu, który pojawia się na morzu w letnim słońcu. Cieszę się nim jak dziecko. W lagunie pachnie wiatrem i solą z morza. Spokój unosi się niczym mgła, drga w cieple.

Lagunowa sukienka z cieniutkiej wełenki merynosów pasuje wszędzie.
Zrobiona dla Karoliny. Cudnie pasuje do tej wielokolorowej Istoty. Uzupełniają się.
I choć manekin jest całkiem ładny , to sukienka dopiero na Karolinie nabiera życia.
Dekold i dół ozdobione są shibori i perłowymi koralikami. Na ramieniu maleńki kwiatek.


7 komentarzy:

  1. Piękna, przepiękna,cudowna... !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta sukienka to hit! To chyba na jej podstawie nauczyłam się że wełna może mieć różne oblicza nawet letnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna jest. Nawet nie wiem co jeszcze napisać. Obłęd po prostu.
    Ściskam Ilona

    OdpowiedzUsuń